List do redakcji: Potrącona przez pirata drogowego na przejściu dla pieszych Wioleta potrzebuje pomocy
From: <info na serw. fundacja-auxilia.pl>
Date: Fri, Dec 16, 2022 at 11:31 AM
Subject: [wydawnictwo:34907] Potrącona przez pirata drogowego na przejściu dla pieszych Wioleta potrzebuje pomocy - prośba o publikację
To: wydawnictwo
Szanowni Państwo,
pisze do Państwa w sprawie podopiecznej naszej Fundacji Pani Wiolety, która jest mieszkanką Nowej Soli. Pani Wioleta 2 lata temu została potrącona na przejściu dla pieszych, wypadek był tak poważny, że do tej pory walczy o powrót do zdrowia.
W szpitalu lekarze stwierdzili m.in. takie obrażenia jak: uraz wielonarządowy obejmujący wiele złamań kości czaszki, uraz czaszkowo-mózgowy z odmą śródczaszkową i krwawieniem śródczaszkowym, stłuczenia i obrzęk mózgu. Po 2 latach od wypadku Pani Wioleta nie wie gdzie się znajduje i jaki mamy dzień, ma zaburzenia pamięci krótkotrwałej, jest w stanie przejść kilka kroków sama, ma niedowład lewej strony ciała twarzy, nie widzi na lewe oko. Rodzina robi wszystko by pomóc naszej podopiecznej, jednak środki na leczenie szybko się kończą.
Dlatego prosimy Państwa o (...) o udostępnienie linku do zbiórki na Państwa portalu społecznościowym: https://zrzutka.pl/5zb47a.
Z góry dziękujemy za każdą pomoc, dzięki niej możemy sfinansować dalsze leczenie Wiolety :)
Pozdrawiam serdecznie,
Patrycja Gorąca
Tel. kom.: (+48) 605 364 540
Fundacja Auxilia
ul. Zaolziańska 4
53-334 Wrocław
NIP: 8992841355
REGON: 369493488
Nr KRS: 0000718766
Merkuriusz Polski- treści i wieści od 3 stycznia 1661 AD
Potrącona przez pirata drogowego na przejściu dla pieszych Wioleta potrzebuje pomocy
Moja Mama przechodziła przez to przejście dla pieszych dziesiątki razy. Jednak tym razem trafiła na pirata drogowego. Facet kierujący samochodem bardzo się spieszył – wymijał i wyprzedzał inne pojazdy, które prawidłowo zatrzymały się przed pasami. Podczas wyprzedzania nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i potrącił moją Mamę Wioletę, którą pogotowie w bardzo poważnych stanie zabrało do szpitala.
Udostępnij zrzutkę: https://zrzutka.pl/5zb47a
Bardzo poważne obrażenia ciała
W szpitalu lekarze stwierdzili bardzo poważne obrażenia – uraz wielonarządowy obejmujący wiele złamań kości czaszki, uraz czaszkowo-mózgowy z odmą śródczaszkową i krwawieniem śródczaszkowym, stłuczenia i obrzęk mózgu, stłuczenia i odma płuc, złamania żeber po lewej stronie, pękniecie śledziony, krwawienie z lewego ucha.
Szpitalna droga przez mękę
Mama oddychała przy pomocy respiratora, miała założoną rurkę trachoestomijną, odżywiała się przy pomocy PEG. Mamie usunięto śledzionę. 56 dni leżała w szpitalu – najpierw na intensywnej terapii, a potem na neurologii. Następnie przeniesiono ją na oddział rehabilitacji neurologicznej, gdzie przebywała ponad miesiąc. Po czasie stwierdzono także porażenie nerwu twarzy i zapalenia rogówki.
W szpitalu Mama zaraziła się COVID-em i przewieziono ją do innej placówki. Potem przebywała jeszcze 9 dni w szpitalu chorób wewnętrznych, ze względu na zapalenie jelit.
Mówię o tym po to, żebyście zobaczyli jaką gehennę przeszła moja Mama. Która to droga przez mękę nadal trwa.
Jaki jest stan mojej Mamy teraz?
Po 2 latach od wypadku moja Mama nie wie gdzie się znajduje i jaki mamy dzień. Ma zaburzenia pamięci krótkotrwałej – nie pamięta zdarzeń sprzed 15 minut, o poprzednich dniach nie ma co mówić. Nie pamięta samego wypadku, ani zdarzeń sprzed wypadku. Pamięta dobrze zdarzenia sprzed 20 lat.
Co najgorsze, rozpoznaje nas tylko po głosie. Ze względu na uszkodzenia neurologiczne, Mama nie poznaje naszych twarzy, tylko jak nas słyszy, to wie kto jest obok niej.
Jest w stanie przejść kilka kroków sama, ale boi się chodzić, obawia się, że upadnie. Ma niedowład lewej strony ciała twarzy. Nie widzi na lewe oko, a jej powieka jest zaszyta w 1/3. Istnieje obawa, że lewe oko zostanie usunięte. W wypadku Mama straciła kilka zębów, a porażenie twarzy nie pomaga - mówi bardzo niewyraźnie, trudno jest ją zrozumieć.
Kim jest moja Mama?
Mama do czasu wypadku prowadziła bardzo aktywny tryb życia. Zresztą miała pracę na stanowisku kierowniczym, która wymagała bezpośredniego kontaktu z klientem. Lubiła długie wycieczki rowerowe, jeździła na rajdy po górach, lubiła być na świeżym powietrzu. Spędzała czas z rodziną – wspólne grille, rodzinne spotkania, spacery czy zabawy i opiekowanie się wnukami.
A teraz to jest tragedia. Mama wymaga całodobowego nadzoru oraz opieki, dom został przystosowany do potrzeb niepełnoprawności, a do opieki nad nią została zatrudniona opiekunka.
Proszę o pomoc
Od wypadku minęły 2 lata, a to nie jest pierwsza zbiórka, którą zakładamy, żeby pomóc Mamie. Zebrane rok temu środki skończyły się – zostały wykorzystane na rehabilitację Mamy.
Obecnie znowu Mama potrzebuje wsparcia. Zbieramy na leczenie, rehabilitację, ale także na potrzeby socjalne, czyli opłaty za dom w którym mieszka Mama. To wszystko kosztuje bardzo dużo. Razem z bratem i pozostałą rodzina robimy wszystko, żeby pomóc Mamie. Ale wszystkie środki się kiedyś kończą, a Mama nadal potrzebuje pomocy, żeby poprawić swój stan zdrowie.
Dlatego proszę o pomoc dla mojej Mamy. Gdyby tylko mogła być taka jak kiedyś…
Ernest, syn Wiolety
Wioleta jest Podopiecznym
Fundacji Auxilia
Jak możesz pomóc?
Wpłać dowolną kwotę na zrzutkę: https://zrzutka.pl/5zb47a
lub udostępnij ją w swoich mediach społecznościowych.
Adam Fularz, manager Radiotelewizji
RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl
Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A, 65-154 Zielona Góra
Komentarze